Wakacje 2016 „Ahoj przygodo”
Wakacje organizowało Stowarzyszenie NIEPOKONANI, we
współpracy z Zespołem Szkół.
- Wakacje pod hasłem Ahoj przygodo! zaczęliśmy 29 czerwca Gospodarstwie
Agroturystycznym w Tarnówku. Były skoki
na trampolinie, nurkowanie w basenie kulkowym, przytulanie malutkich piesków, a
co najważniejsze, każdy z nas mógł pochwalić się w domu, samodzielnie zrobionym
chlebem. Były śpiewy przy ognisku,
karmienie zwierząt i relaks na łonie natury. Cudowny początek czekającej nas
przygody.
- 30 czerwca spędziliśmy w Świnoujściu. Było "po
wojskowemu"! Zwiedzaliśmy Fort Gerharda, gdzie zaznaliśmy wojskowej
musztry, armatniej salwy i pieczonych kiełbasek. Pokonaliśmy strach w ciemnych tunelach koszar,
podziwialiśmy też w muzeum sprzęt wojskowy z ubiegłego stulecia. Mogliśmy też
podziwiać widoki z baaaaaaaaaaardzo wysokiej latarni morskiej.
- 1 lipca przywitał nas pogodą w sam raz na żeglowanie. Nawet najmłodsi mogli
posterować łódką pod czujnym okiem bosmana. Przystań jachtowa i plaża w
Lubczynie, dała nam niezwykle dużo możliwości spędzania wakacyjnego czasu. Było
plażowanie, zabawy na placu zabaw, gra w piłkę i żeglowanie. Po tylu wodnych
atrakcjach pizza smakowała wybornie.
- 4 lipca wiało, oj wiało i buuuuuuuuuuujało w Kołobrzegu!
Rejs statkiem dostarczył nam mocnych wrażeń. Weszliśmy też na kolejną latarnię
morską i zwiedziliśmy muzeum minerałów. A na koniec obiad, w zaprzyjaźnionej
restauracji
w kołobrzeskim Adua parku.
- 5 lipca spędziliśmy w Szczecinie. Zwiedziliśmy Muzeum
Techniki i Komunikacji, graliśmy w kręgle i oczywiście odwiedziliśmy
McDonald's. Podczas jazdy autobusem skutecznie "zaklinaliśmy" deszcz
piosenką, którą nauczyła nas pani Asia: "O BALELE, BALELE CZIKI TUNGA, O
MASA, MASA, MASA, O BALE, BALUA, BALUE".
- 6 lipca przywitał nas baaaaaaaaaardzo mokrym deszczem.
Musieliśmy zmienić plany. Zamiast do Parku Wieloryba poszliśmy do Bajkowej
Chaty, gdzie oprócz bajkowych postaci, podziwialiśmy zjawiska w pokojach iluzji.
Na przekór wietrznej i deszczowej pogodzie postanowiliśmy dobrze się bawić. A
na koniec odwiedziliśmy mocno rozbujane Morze Bałtyckie i zjedliśmy pyszny
obiad w restauracji z widokiem na nie.
- 7 lipca spędziliśmy na śpiewach, oglądaniu filmu pt.:
"Mój przyjaciel orzeł" w Kinie Helios (oczywiście był też popcorn i
cola). W drodze powrotnej odwiedziliśmy KFC. Jak widać było coś dla ducha i coś
dla ciała, w końcu mamy wakacje?
- 8 lipca - ostatni dzień naszych półkolonii, był nie lada
próbą odwagi i charakteru. W Parku Linowym w Międzyzdrojach, próbowaliśmy
naszych umiejętności wspinaczkowych, przechodząc trasy o różnym stopniu
trudności. To doooopiero była przygoda. Po takich atrakcjach należał nam się
krótki relaks na plaży, pyszny obiad na promenadzie
i nieziemsko pyszne lody.
więcej
Nic nie udałoby się nam bez darczyńców. Dziękujemy Gminie
Goleniów oraz Fundacji d’Arte za możliwość zorganizowania pełnych wrażeń
wakacji. DZIĘKUJEMY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Stowarzyszenie NIEPOKONANI
|
|
|